widzę kolega nie rozumie fenomenu D.Lyncha. A widział kolega fire walk with me?
do tego zapytuję, czemu spoilerujesz?

Być może nie rozumiem, ale szczerze mówiąc nie wydaje Mi się, bym coś przez to tracił. ;)
Dla Mnie jest to żenujący reżyser, który sam nie ma pojęcia o czym są jego filmy, ma nasrane w swoim głupim łbie i nigdy nie powinien brać się za reżyserkę boi robi w ten sposób krzywdę branży filmowej...
Kiedyś byłem w Poznaniu na premierze jego filmu pt. "Inland empire" (sam lynch również był tam obecny) i ludzie po seansie go wygwizdali. Nie była to byle jaka premiera i byle kto na nią nie przyszedł, więc chyba o czymś to świadczy. ;)
Nie, kolego, nie widziałem "Ogniu, krocz za Mną" i nie zamierzam tego oglądać... Dla Mnie każdy, kto zachwyca się Davidem Lynchem, to dziwak... Ale szanuję Twoje zdanie. Po prostu nie do wszystkich taki bełkot i głupoty trafiają...

nawiązując do Twojego awatara, nie wiem który reżyser miał bardziej nasrane w bani. Nie widziałem żadnej części piły, bo się nią wszyscy zachwycali, ale wystarczyło, że widziałem kilka scen. To dopiero kaszanka.
Kilka tygodni temu zapytałem swoich znajomych co sądzą o Twin Peaks. Każdy z nich od razu miał ciary i mówił: weź mi nie wspominaj tego serialu. Nie jest to nawet horror, ale klimat jest tak niepowtarzalny, że wchodząc do klatki w bloku czy idąc po kiszone do piwnicy zastanawiam się czy ktoś przypadkiem mnie nie obserwuje. Tobie się nie podoba, trudno. Nie będę więcej namawiał. Ten serial rzeczywiście trzeba poczuć. Trzeba pewne rzeczy rozumieć. Ciężki temat, to nie czas honoru cobra, w11 czy komisarz alex. Wątek morderstwa L.P. nie jest najważniejszy w całej produkcji. Tak jak Lost Highway, lecą napisy a kopara się nadal nie zamyka, Ale to i tak ja zabiłem Laurę Palmer...

Twój profil kolego wystarczy za komentarz, chociaż co do Inland Empire muszę się zgodzić to najgorszy film Lyncha .Ja rozumiem ,że nie każdemu musi się ten serial podobać kwestia gustu ale przypisywanie mu głupoty nie za dobrze o Tobie świadczy, nie wszystko czego nie rozumiesz musi być od razu głupie czasami lepiej nic nie mówić niż się kompromitować