No tak Cooper jest najlepszy, to prawda. Mnie podobają się tez postacie Bobby'ego i Ben'a Horn'a. Za to szeryf wk**wiał mnie niemiłosiernie.

Poczciwy szeryf Truman :]? Właśnie dlatego, że taki poczciwy czy coś innego cię w nim denerwowało?
Ja tam osobiście nawet go lubię, taki spoko koleś :].
Poza tym ciekawa jest też postać sarkastycznego Alberta :D.
A co do Bena Horne'a - nie przepadam za gościem.

No ale jak już mówiłam - jestem dopiero w połowie drugiego sezonu, nawet nie, więc moje sympatie mogą się jeszcze pozmieniać :D. Z wyjątkiem tej do Coopera XD.

Aha, jeszcze Bobby. On to zawsze ma jakieś takie dzikie oczy, normalnie spojrzenie szaleńca :]. Ale też jest ciekawą postacią, to fakt. Zresztą, która postać w Twin Peaks nie jest ciekawa :)?

Oczywiście ,że Copper. Jest świetny; obok tej postaci nie można przejść obojętnie! ;]

kto inny będzie mi towarzyszył przy porannej kawie "czarnej jak bezksiężycowa noc" jeśli nie Dale?

w ciągu ostatnich 10 m-cy obejrzałam wszystkie odcinki 3x... mam kompletnego świra na punkcie Twin Peaks :)))))

Chyba nie będę oryginalna jeżeli napiszę, że Dale Cooper:-)

oczywiście agent Copper hmm....... ale też James Hurley ma coś w sobie

Gordon Cole, se se se.

Jeśli chodzi o Mister "Twin Peaks" to dla mnie również jest nim agent Dale Cooper. Przystojny, męski, zawsze (nawet w drelichach i myśliwskiej kurtce) elegancki.
Ale... Tuż, tuż za nim, exequo jako vice- plasują się dwaj jego współpracownicy: zgryźliwy spec Albert Rosenfeld i DEA agent Dennis"dwojga imion"Denise Bryson.

Bardzo lubię postać Bena Horne'a. Gdyby nie sceny kiedy uczestniczył w wojnie secesyjnej drugi sezon wiele by stracił.
Bardzo dobra rola

No oczywiście Coop. ale lubię też Bena i Andyego;)

Leland Palmer wymiata!!! bez dwóch zdań moja ulubiona męska postać

Całej ekipy policji z Twin Peaks nie da się nie lubić. Włącznie z Cooperem oczywiście. No i wielki plus to postacie takie jak Gordon Cole i Albert, które choć pojawiają się rzadko to zawsze wnoszą coś fajnego. Dajmy na to scena, w której wrzeszczący Cole zjawia się w momencie, w którym szeryf Truman walczy akurat z kacem. :)

Wiadomo Dale rządzi. Na dobra sprawe wiekszosc postaci meskich w serialu spisala sie na medal. Logiczne ze Cooper kosi wszystkich bo jest najdziwniejsza postacia ale tak mialo byc. Jesli chodzi o irytujace / niepotrzebne postacie wsrod panow to powiedzailbym tak:

1. Richard Tremayne - i ta jego fifka.
2. Doktor Hayward - troche jego aktorstwo mnie dobijalo ale tylko czasami [kolacja donny z jamesem - oj jak cukierkowo i "troskliwie" ;]
poza tym nie dziwi was ze jest lekarzem wszystkich postaci [ale to chyba blad logiczny filmu - w czolowce na tablicy mamy "population : 51,201 - ciekawe gdzie ci ludzie, juz po zebraniu mieszkancow w pilocie widac to jak na dloni. No chyba ze tam bralo udzial w wydarzeniach 30 osob a reszta wyjechala;]
3. Jean Renault - no ok niby najwiekszy z braci "Badguy",jego wątek jest ciekawy a mimo to w pewnych chwilach naciagany i szybko skonczony...
4. Koles który mieszka z babą romansujacą z Jamesem...niewyraznie zagrana postac, tak na jedno kopyto.
5 & 6. Andrew Packard & Thomas Eckhart - hmmm taka "historia mafijna dla ubogich;]" ale w miarę
7. Harold Smith & John Justice Wheeler - o ile Harold jest ciekawa, zagadkowa wrecz postacia, o tyle jego aktorstwo zostawia "nieco" do zyczenia - wypadł na kompletną "mameję" choć może tak miało być to epizody z nim są nudne jak flaki z olejem. Wheeler - za duzo sie nie nagral ale w ogole wpadl i uwiodl Audrey, ktora od poczatku "szczała" za Cooperem - jakos tak dziwnie to wyszlo co nie zmienia faktu ze na ekranie byl raczej postacia irytujaca.

Chyba tyle, peace;]

1. cooper 2. Bobby

Jestem chyba jedyną, której Cooper nie bardzo się podoba. Postać ciekawa, dobrze zagrana, ale wizualnie kompletnie nie w moim guście. Za to wprost uwielbiam Alberta. W każdej scenie, w której się pojawia, rozwala system.

Jako facet wytypował bym Mike. Później w takiej kolejności: Olbrzym, Szeryf ,Cooper, Leo, Bobby Po tym co tu czytam liczy się postać a nie uroda bo np. Albert urodą nie grzeszy. W takim rankingu karzeł będzie przed dużym Edem który pewnie był wkurzający, bo co za facet nie wybije drugiego oka babie., tylko taka pipa. Laski zaś wszystkie be. Ale jak byłem młodszy to odbio mi na punkcie Audrey. Teraz mnie straszy .Szkoda bo lepiej się oglądało.