Gdyby zamiast wilkołakow zbrodni dokonywał człowiek, psychol, seryjny morderca to bylaby to calkiem zgrabna kompozycja. Muzyka niezla, dosc dobre zdjecia, niezla gra aktorska glownego bohatera i ciekawa postac. Przez to iz wilkolaki wygladaly dosc komicznie to dobrze sie stalo, ze scen z nimi bylo tak malo, bo uratowalo to ten obraz. Widzialem gorsze filmy.